Po kilku dniach nieobecności przychodzę z nowymi bransoletkami. Wszystkie w wykonane z czarnego sznurka z różnymi dodatkami.
Pierwsza z koralikiem ala Pandora w kształcie matrioszki - kiedy ją zobaczyłam nie mogłam się oprzeć, żeby nie zakupić jej w prezencie dla koleżanki :)
Druga również zamówiona ze specjalną dedykacją dla koleżanki, która już niebawem zostanie mamą chłopca. Mam nadzieję, że okolicznościowa bransoletka będzie miłą pamiątką tych chwil :)
I ostatnia bez żadnej dedykacji ;) stworzona ze skręcanego sznurka z koralikiem i zawieszką-listkiem poszukuje łapki na której będzie mogła się zadomowić :)
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was ilością czerni w tym wpisie? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz