Robienie porządków ma swoje dobre strony... Nie tylko robi się czysto, ale i znajduje się rzeczy o których się zapomniało ;) Tak też było przed chwilą w moim przypadku. Robiąc porządki w swoich rzeczach w pracy w ręce wpadły mi gwiazdki z papierowej wikliny, które miałam Wam pokazać jeszcze w grudniu i zupełnie wyleciało mi to z głowy ;) Ale nadrabiam i pokazuję co wyszło :)
Ogólnie przekonałam się że papierowa wiklina jest bardziej skomplikowana niż myślałam ;) tzn. może nie skomplikowana, ale na pewno wymaga dużej wprawy żeby rurki wychodziły równiutkie . Moim brakowało duuużo do ideału, ale to był dopiero początek... jeszcze trudniejsze okazało się bowiem stworzenie gwiazdek które byłyby równe :D nie do końca mi się to udało, ale starałam się jak mogłam. Stworzyłam je w dwóch rozmiarach, mniejsze mają ok. 10cm, większa natomiast 15cm. Gazetowe gwiazdki pomalowałam farbami w sprayu - złotym i srebrnym :)
Jak Wam się podobają? :)
Piękne! Szkoda, że zamiast choinki stroiły szufladę:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście zdązyły jeszcze posłużyć jako element dekoracyjno-świąteczny ;) tylko na blogu z większym opóźnieniem się pojawiły ;)
OdpowiedzUsuń