niedziela, 21 kwietnia 2013

Coś zupełnie innego- quillingowa biżuteria

Pokazywałam już kilkukrotnie quillingowe kartki. Co to jest quilling? Cała technika quillingu polega na zwijaniu paseczków papieru i nadawania im różnych kształtów. Oczywiście niezbędny jest klej, coś, czym potniemy kartki na paski (ja używam niszczarki do papieru, ale nada się też gilotyna czy zwykłe nożyczki) no i odrobina wyobraźni ;). 
Ot właśnie- wyobraźnia to coś, co daje nam największe pole do działania... moja tym razem zadziałała podczas przeglądania statystyk bloga, gdzie rzuciło mi się w oczy wyszukiwane hasło "biżuteria quilling" i nagle- dzyń!- dzwoneczek w głowie zadzwonił, zapaliła się żaróweczka i wiedziałam już, że muszę spróbować :). Bo w zasadzie czy ktoś powiedział, że quilling to tylko kartki okolicznościowe czy obrazki? No nie :) i całe szczęście, bo quilling to technika prosta, ale jednocześnie dająca nieograniczoną liczbę możliwości, co w najbliższym czasie zamierzam wykorzystać ;)


Na początek skromnie, bo tylko jedna para kolczyków. Dla niedowiarków jeszcze raz powtórzę- tak, te kolczyki są wykonane z papieru :) 






"Wzorek" na brzegach pasków papieru jest wynikiem cięcia ich niszczarką, jeśli używamy nożyczek czy gilotyny- wtedy brzegi są gładkie.




Potrzebuję jeszcze jakiegoś lakieru, który utrwali nieco papier i zabezpieczy, w szczególności przed deszczem- może macie jakieś doświadczenia czy pomysły czym można by to zrobić? 



12 komentarzy:

  1. genialny efekt!:)
    filet

    OdpowiedzUsuń
  2. niesamowite. :)
    a może zwykły lakier bezbarwny w spray'u? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki :)
      Właśnie nad czymś takim myślę :ehem: tylko nie mam pojęcia jaki wybrać ;)

      Usuń
  3. Wow, jaki Ty masz talent :)
    Just

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! Czasami żałuję, że nie mogę nosić kolczyków. Ja bym je chyba psiknęła jakimś werniksem w aerozolu, nic im się raczej nie stanie po takim zabiegu, a trochę je zakonserwuje (w sensie - nie będą się brudzić i będą mniej delikatne, bo na wodę bym ich nie wystawiała)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne kolczyki :) Cudownie się prezentują :) Jestem pod wrażeniem :>


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Wam bardzo za komentarze :) :) :) dziś powstały kolejne 3 pary więc na dniach powinny pojawić sie na blogu :)

    Szarri nie możesz nosić nawet srebrnych? :( ja sobie nie wyobrażam życia bez kolczyków ;) to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj biżuterii :)

    A jutro wybieram się na małą wędrówkę po sklepach w poszukiwaniu utrwalacza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! A gdyby tak spryskać lakierem do włosów, najlepiej tym nabłyszczającym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lakier już kupiłam akrylowy :) pierwsza para przeszła próbę z całkiem pozytywnym wynikiem, więc w tygodniu pochwalę się kolejnymi parami :)

      Usuń