Dziś skromnie tylko jedna bransoletka, coś czuję jednak, że niebawem pojawi ich się więcej ;)
Nawleczone na gumkę szklane perły i zawieszka kwiatuszek. Niby prosto i bez szaleństwa, a jednak ma swój urok...
Jestem ciekawa czy podobają Wam się tego typu bransoletki z kulek? :)
Witajcie :)
Ostatnio troszkę mniej czasowa jestem, ale udało mi się znaleźć dłuższą chwilę i wykręcić kolejne quillingowe kolczyki.
Pierwsze z nich- rozety były dość czasochłonne. Zaprojektowanie i wykonanie ich w całości (nie licząc lakierowania) zajęło mi coś około 5-6 godzin... no ale z efektu jestem na tyle zadowolona, że zostają one ze mną i nie oddam ich nikomu ;)
Niestety z przykrością stwierdzam, że zdjęcia absolutnie nie oddają ich uroku... duży kontrast pomiędzy czernią i bielą oraz niebieskie dodatki stanowiły niemałe wyzwanie do sfotografowania :)
I drugie- groszki- zdecydowanie mniej skomplikowane. W zasadzie to nie wiem czy jestem z nich w ogóle zadowolona... no ale pozostawiam je mimo to pod Waszą ocenę :)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających :)
Lato w pełni, do jesieni daleko, a u mnie dziś będzie jarzębinowo :)
W marcu pokazywałam Wam komplet biżuterii składający się z kolczyków i bransoletki plecionych na beżowym sznurku. A teraz do nich dołącza naszyjnik. Czerwone koraliki zaplątane supełkami na sznurku formą i kolorem przypominają mi właśnie jarzębinę :)
Mam jeszcze w planie stworzyć coś takiego w innym zestawieniu kolorystycznym :) jestem ciekawa czy taki naszyjnik przypadnie komuś do gustu? :)
i w zestawie z bransoletką:
Od pewnego czasu w biżuterii, a dokładniej wśród naszyjników pojawiły się takie w formie kołnierzyka. Kołnierzykowe naszyjniki pasują chyba głównie do gładkich, zabudowanych dekoltów pod szyją, albo odwrotnie- do ozdoby odsłoniętych całkowicie ramion. Widziałam niejednokrotnie, że dziewczyny potrafią stworzyć naprawdę rewelacyjne stylizacje z kołnierzykami.
Ja ten stworzyłam w zasadzie przypadkiem- wzięłam szklane perły, druciki i zaczęłam łączyć je ze sobą bez konkretnego zamysłu, wiedziałam tylko, że chcę stworzyć coś na szyję. I w ten właśnie oto sposób powstał naszyjnik-kolia w formie kołnierzyka :)
Mam nadzieję, że komuś się spodoba ;) jest bowiem do przygarnięcia :)
Jakiś czas temu wyplotłam z grubego sznurka taką właśnie bransoletę. Zastanawiałam się nad wpleceniem w nią koralików, ale póki co pokazuję w takiej formie. Może Wy podpowiecie czy kombinować dalej czy zostawić taką jak jest? :)
I jak myślicie po jej obejrzeniu? :)
Krótko i na temat: zwijanie wkręca A oto i tego kolejne efekty:
podobają się?
W przerwie między quillingowymi kolczykami (których nowa porcja właśnie suszy się na słońcu ;)) kolejny naszyjnik z pereł. Tym razem wersja z szarymi i grafitowymi perełkami. Zapraszam :)